poczytajmimamo
Temat: GOD FORBID - Gone Forever (2004)
EAC/APE
...W każdej piosence są różne tempa, zauważa się zmienną dynamikę, co czyni tę muzykę ciekawą, a uwierzcie mi, że podczas słuchania godzinami muzyki, trafia się na albumy, które cholernie nudzą. Nie można tego powiedzieć o Gone Forever. Na tej płycie znajduje się wiele tzw. stompcore, solówek i złożonej gry perkusji. Dodajmy do tego czyste partie wokalne. Za miksowanie albumu był odpowiedzialny Colin Richardson, który ma na swoim koncie albumy Napalm Death, Caracass, Machinehead, Gorefest i wielu innych. Wydawnictwo jest szczęśliwym połączeniem tego, co oczekiwali fani zespołu i samymi zapędami God Forbid, którzy włożyli w Gone Forever kilka doświadczalnych brzmień, zmierzając ku nowym kierunkom. Wróżę zespołowi wysokie loty na przyszłość.
metal.pl...
Źródło: shareosiol.com/index.php?showtopic=2686
Temat: grind core
Część kapel kojarzę, ale nie za bardzo mnie kręcą te kapele, bo one grają z reguły bardzo podobnie do siebie, z tego co słyszałem. Kiedyś lubiłem bardzo południowoafrykański Groinchurn - ich album "Fink" wymiatał, inne były dużo gorsze. Czysty grind to chyba dwa pierwsze
albumy Napalm Death, zresztą pionierzy takiego grania, podobnie jak część twórczości Carcass, którego nigdy specjalnie nie lubiłem. Inne grindowe kapele mnie nigdy nie kręciły, choć kojarzę kilka nazw, np Disgorge, ale ten meksykański - też taka bezmózga sieka. Oświęcomska wytwórnia Mad Lion Records wydaje sporo takiego badziewia, mogę dać na nich namiary jak ktoś chce... Ale jest coś jeszcze...
CANINUS
Od dziś grindcore...
Źródło: overkill.pl/forwhom/viewtopic.php?t=3649
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plartnat.opx.pl