poczytajmimamo

Temat: Kto sie urodził wtedy kiedy wy
...Smathers, amerykański polityk (zm. 2007) 1919 - Veronica Lake, amerykańska aktorka (zm. 1973) 1920 - Tadeusz Schmidt, polski aktor (zm. 1976) 1921 - Brian Keith, amerykański aktor (zm. 1997) 1922 - Boutros Boutros-Ghali, egipski polityk, sekretarz generalny ONZ 1923 - Tadeusz Szwagrzyk, polski duchowny katolicki, biskup częstochowski (zm. 1992) 1925 - Henryk Czarnecki, polski pisarz (zm. 1997) 1925 - Roj Miedwiediew, gruziński socjolog, historyk 1927 - Janusz Wilhelmi, polski polityk, kierownik resortu kultury i sztuki (zm. 1978) 1930 - Janis Pujats, łotewski duchowny katolicki, arcybiskup Rygi, kardynał 1930 - Edward Higgins White, amerykański astronauta (zm. 1967) 1932 - Gunter Sachs, szwajcarski reżyser filmów dokumentalnych, malarz 1933 - Fred Haise, amerykański astronauta 1934 - Marek Dietrich, polski inżynier mechanik, rektor Politechniki Warszawskiej 1934 - Manuel Octavio Gómez,...
Źródło: stadiony.fifapolonia.pl/forum/viewtopic.php?t=1668



Temat: Weekend z Dancingiem
...było: Boże, co za koszmar! Gdybym miała dużo pieniędzy, to zorganizowałabym kilka naprawdę dobrych domów dziecka. Bo problemy dzieci są moją największą słabością. Czyli i tak bym pracowała. Co pani pozwala żyć? Tylko praca? W moim wypadku określenie ‟praca" jest w jakimś sensie fałszywe. Realizuję po prostu pomysły, które przychodzą mi do głowy, i nazywam je pracą. Jeden z socjalistycznych ministrów kultury i sztuki Janusz Wilhelmi mówił, że aktorom nie trzeba płacić, bo oni i tak będą grać. Miał rację. Bo oni to lubią. Tu się z nim zgadzam, choć poza tym to był strasznym zamordystą i cynikiem. Ale część artystów ląduje w agencjach reklamowych. Dlatego że też chcą żyć. Gdybym nie zarabiała na tym, co robię, to i tak robiłabym to, co teraz, a poza tym coś jeszcze, żeby zarabiać. To, co można mieć za pieniądze, jest przyjemne. Nie posiadanie...
Źródło: wkrystynajanda.net/forum/viewtopic.php?t=83863


Temat: MACHINA nr 3 (48) marzec/2010
...całkowicie nie nadaję, ale zorganizowałabym wszystko tak, żeby miały naprawdę dobrze. Czyli i tak bym pracowała. Co pani najbardziej pozwala żyć? Tylko praca jest warunkiem pani świadomego istnienia? Tak, ale w moim wypadku określenie ‟praca” jest w jakimś sensie fałszywe. Realizuję po prostu pomysły, które przychodzą mi do głowy i nazywam je pracą. Tak naprawdę myślę, że jeden z socjalistycznych ministrów Kultury i Sztuki, Janusz Wilhelmi, który mówił, że aktorom nie trzeba płacić, bo oni i tak będą grać, artystom też, bo i tak będą tworzyć, miał absolutną rację. Bo oni to lubią. Tu akurat się z nim zgadzam. Poza tym to był straszny zamordysta i cynik. Nie był lubiany przez artystów. Prawdziwych, bezinteresownych artystów. Część tych artystów zamiast tworzyć nowe powieści ląduje w agencjach reklamowych i pisze ulotki. Dlatego, że każdy chce...
Źródło: wkrystynajanda.net/forum/viewtopic.php?t=83875


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • artnat.opx.pl
  • Szablon by Sliffka (© poczytajmimamo)